hmm w tym celu przyda sie tutaj jeszcze moj osobisty doradca.. czystaj fedra :> ja tylko rzucam pomysly i nakreslam co i jak powinno wygladac.. to ona zazwyczaj dopisuje szczegoly.. moja wiedza podobnie jak twoja na temat wowa jest dosc ogolna.. dlatego tez staram sie poraz kolejny przejsc w3 by przypomniec sobie pewne szczegoly ale to i tak troche malo.. zebys mial ogolny zarys jak wszystko sie zaczelo z przymierzem krwi musisz poznac nasza historie grania od poczatku.. tak wiec.. zaczelismy jako nocne elfy.. i bylismy pierwsza gildia.. w sumie oprocz mnie i fedry byl tam jeszcze kathril jego mlodszy brat i melennar.. plus paru innych znajomkow.. przez dluzszy czas bylismy jedyna de facto zorganizowana formacja sojuszu ktora przeciwstawiala sie hordzie w ktorej byl miedzy innymi haqim, wugh i zia.. ktorych zapewne kojarzysz z al.. na mircu toczyly sie dlugo rozmowy o tym bysmy przeszli do hordy no i stalo sie po pierwszym evencie.. w ktorym de facto nie moglem wziasc udzialu z powodu wyjazdu.. zebrali nam sie na dworze nocy najwieksi lamerzy.. ktorych mielismy coraz bardziej dosyc.. nie chcialo nam sie jednak grac od nowa i tworzyc nowych postaci no ale stalo sie.. wtedy krwawy sztandar byl potega.. robili sie coraz silniejsi i z naszej perspektywy byli genialnie zgrani.. dowodzil nimi wlasnie haqim, bylo tam pelno ludu z al no i ciagnelo nas do starych kamratow.. przeszlismy na strone sztandaru po cichaczu.. szybko jednak okazalo sie ze w sztandarze jest do bani.. haqim strzelil focha o cos tam i przestal grac.. i w sumie zaczelo sie sypac.. my nie moglismy wytrzymac offow.. oni nie umieli sie przestawic na rpg.. no i stwierdzilismy ze trzeba sie rozstac.. tak powstaly dwa zbrojne odlamy.. przymierze i czarny kiel.. my skladalismy sie przede wszystkim z tych ktorzy byli niegdys nocnymi.. przez co zostalo nam troche tej mentalnosci.. samotnicy, dumni i wogole takie tam.. przez dlugi czas strasznie surowo traktowalem inne rasy bo osobiscie podzial blizzarda mi sie nie podoba ale szczegol.. w czarnym kle dowodzil gruk.. ork.. tepyyyyy jak jasny gwint, a jego kompania to przede wszystkim jego bracia.. i miedzy innymi gal.. pozniej nor bo samemu mu sie nie chcialo.. my robilismy sie coraz bardziej odosobnieni oni brali z lapanki kogo tylko mozna bylo.. mysmy starali sie o klimat oni o kox i nic wiecej.. kilka razy wybralem sie z nimi na polowanie.. az strach gadac.. to co czujesz do gala to pikus.. nawet on wymiekl.. i razem z norem sie odlaczyli.. nie dlugo po tym rav dal bana grukowi i chyba reszcie wiec mozesz sie domyslic co to byla za zbieranina.. tak czy inaczej moje relacje z norem i galem od tego czasu sa bardzo dobre.. gal swego czasu sporo rpgowal i bylo fajnie.. szczegol ze obaj z norem na prv czy w party sa nieznosni.. no ale szczegol.. w sumie gal sie nastawil tak jak sie nastawil do be po tym jak nev zaczol odgrywac rasite.. sam odgrywalem no ale szczegol.. nie o nim mialem pisac.. moja historie musze wreszcie spisac ale oczywiscie czasu nie ma.. koncepcja postaci jest taka.. jestem jednym ze starszych elfow w tym swiecie.. pamietam w przeciwienstwie do wielu mlodych czasy kiedy nazywalismy sie wysokimi elfami.. bylem przy tym jak arthas rozpetal pieklo tej wojny na naszych ziemiach.. bronilem miasta przed nieumarlymi.. etc etc etc.. od tego czasu jestem przede wszystkim podkomendym regenta silvermoon i rekruci ktorzy rozpoczynaja dopiero swoja podroz przechodza przez moja gildie na drodze szkolenia sie na wielkich wojow.. takie tam bzdety.. glowny zamysl gildii jest taki ze zrzeszamy tylko i wylacznie krwawych elfow by wypedzic nieproszonych gosci z naszych ziem.. pomscic cale zlo ktore zostalo nam uczynione.. nie wiem w sumei co jeszcze dokladnie chcialbys wiedziec.. ja generalnie jestem otwarty na wszelkie pomysly i inicjatywy wiec wal smialo..  ceri mowi ze z toba sie wrazie czego dogada i napiszecie to razem :P

jak mnie ceri przestanie okladac poduszka i wrocimy z plywalni to sie pomysli nad nasza historia.. jak my bedziemy mieli jakies porzadne opowiadania to pojdzie latwiej..

zapomnielismy z lekka o tym a chyba wypadalo by napisac w koncu to obwieszczenie na glownym forum.. jak bedziesz mial chwile to trzeba to obgada.. a i przy okazji jakis czas temu mi mel mowil ze chciales cos ze mna obgadac odnosnie zmian na forum.. o co chodzilo??